Witam Szanowną Grupę! Pragnę wszystkich zaprosić do obejrzenia, skomentowania i skrytykowania mojej galerii zdjęć wykonanych w - szeroko rozumianych -
penggunaan listrik berikut yang dapat membahayakan keselamatan adalah. W niepamięć odchodzą powoli czasy kiedy na urlop jeździło się raz do roku do zakładowego ośrodka wczasowego. Niegdysiejsza, jedyna znana forma wypoczynku polegająca na leniwym polegiwaniu na leżaku ustępuje miejsca egzotycznym wycieczkom pełnym wrażeń. Coraz częściej słyszy się o tym, że znajomi byli w Alpach, Himalajach, na Dalekim Wschodzie… Co łączy wszystkie te wyjazdy? Dlaczego w dzisiejszych czasach chce nam się płacić krocie i wybierać w te wszystkie odległe miejsca? Najczęstszą odpowiedzią na te pytania są: pustka, brak ludzi, cisza, dzika przyroda, nieskażona ręką człowieka… Podobne motywy, poszukiwania dziewiczego piękna przyrody, czy chęć odsapnięcia od zgiełku miast mogą nas zaprowadzić jednak w miejsce położone o wiele bliżej, na wyjazd na którym nie wydamy kroci – możemy wybrać się w Bieszczady. Góry te to jeden z najbardziej odległych zakątków Polski. Najmniejsze zaludnienie ze wszystkich polskich gór i pierwotny charakter przyrody sprawiają, że przez wielu Bieszczady uważane są za najpiękniejsze góry Polski… Czy słusznie? Środowisko Bieszczady to góry leżące w południowo-wschodnim rogu naszego kraju, na styku granic polskich ze słowackimi i ukraińskimi. To właśnie to położenie na pograniczu kultur i wyznań miało po wielu wiekach pokojowej koegzystencji stać się przyczyną tragedii bieszczadzkiej ludności, o czym niżej. Bieszczady leżą na olbrzymim łuku Karpat, gór tzw. systemu alpejskiego, które rozciągają się na terytoriach kilku państw. Interesująca nas część tego łuku to Karpaty Wschodnie. Bieszczady dzieli się zwyczajowo na Zachodnie (od Przełęczy Łupkowskiej do Użockiej), Środkowe (od Przełęczy Użockiej do Tucholskiej) oraz Wschodnie (od Przełęczy Tucholskiej do Wyszkowskiej). W granicach Polski znajdują się zatem wyłącznie Bieszczady Zachodnie. Główną rzeką polskiej części Bieszczadów jest San – przepiękna, szeroka rzeka tworząca w swej obszernej dolinie bajkowe wprost meandry. Jeśli chodzi o hydrografię Bieszczadów to niewątpliwą ich osobliwością są Jeziora Solińskie i Myczkowieckie utworzone sztucznie na spiętrzonych w latach powojennych wodach Sanu i Solinki. Jeziora te są dzisiaj wielką atrakcją i miejscem docelowym dla wielu letników poszukujących wypoczynku nad wodą w pięknej przypominającej Szwajcarię scenerii. Budowa Bieszczady stanowią część Karpat Zewnętrznych i zbudowane są z tzw. fliszu – skał osadowych powstałych na dnie zbiornika wodnego istniejącego przed milionami lat. Ruchy tektoniczne również sprzed milionów lat spowodowały wypiętrzenie i sfałdowanie tych terenów oraz doprowadziły do jego charakterystycznej budowy, w której górskie grzbiety przebiegają na kierunku z północnego zachodu na południowy wschód. Prostopadle to pasm górskich biegną doliny. Do nich z kolei prostopadle biegną doliny boczne równoległe do górskich grzbietów (jest to tzw. układ rusztowy). Ciekawostką jest fakt, że stoki północne bieszczadzkich wzniesień są zwykle dłuższe i łagodniejsze, zaś południowe krótsze i opadają zdecydowanie bardziej stromo. Na terenie Bieszczadów odnajdziemy również bardzo interesujące tzw. wychodnie skalne oraz charakterystyczne gołoborza ukazujące wewnętrzną budowę tych gór. W Bieszczadach występują skromne ale cechujące się dobrą jakością złoża ropy naftowej, będące przedmiotem eksploatacji na przestrzeni wieków. Oprócz ropy o Bieszczadach można powiedzieć, że są raczej ubogie w minerały. Niewątpliwym bogactwem regionu są za to wody mineralne. Klimat Bieszczady posiadają klimat górski o kontynentalnych ostrych cechach. Najlepszym momentem na wyjazd w Bieszczady jest koniec lata, kiedy to możemy spodziewać się tutaj ciepłej, bezchmurnej pogody. Opady są tutaj największe w lipcu, stąd odradzamy planowanie wyjazdów w te tereny o tej porze roku. Zimy są bardzo mroźne i śnieżne, o czym może świadczyć chociażby typowa budowa wiejskich chat z tych regionów z bardzo stromymi dachami, po których śnieg mógł ześlizgiwać się swobodnie na ziemię. Temperatura odczuwalna w szczycie zimy często spadać będzie poniżej 20 stopni Celcjusza. Klimat jest najostrzejszy w górskich pasmach połonin pozbawionych drzew, gdzie o każdej porze roku zaskoczyć nas może gwałtowna zmiana pogody – latem praży tam słońce, jesienią i zimą wieje lodowaty wiatr. Aura przy tym ma tendencję do nagłych zmian. Szczególnie niebezpieczne mogą być mgły, w których niezwykle łatwo jest zgubić drogę. Flora i Fauna Flora i fauna Bieszczadów są bez wątpienia, obok ukształtowania terenu i niezwykłej historii tych ziem, jednym z głównych czynników przyciągających tutaj turystów z całego kraju. Po wysiedleniach lokalnej ludności bieszczadzkiej (więcej o nich niżej) przyroda powoli zdobywa i zajmuje tereny, które przez wieki wydzierane jej były przez ludzką działalność. Dzikość i dziewiczość przyrody sprawia, że z łatwością możemy sobie wyobrazić jak wyglądało oblicze naszej planety kiedy nikt jeszcze nie słyszał o ludziach – natura jest tutaj niekwestionowaną królową. Kolejną cechą charakterystyczną Bieszczadów jest niezwykła wprost zmienność jej przyrody – odwiedzając je co kilka miesięcy będziemy mieć wrażenie znajdowania się w całkowicie nowych miejscach. Nieraz to wrażenie jest już uchwytne dosłownie po upływie kilku tygodni. Zima to głębokie śniegi, drzewa i krzewy pokryte wielkimi czapami białego puchu, mróz i wszechobecna szadź. Wiosna to budząca się ciemna zieleń, miliony pączków w gęstych zaroślach, wszechobecne białe kwiaty tarniny i kaczeńce w przydrożnych rowach. Latem dominuje tutaj soczysta zieleń pożerająca dosłownie wszystko – wszędzie wysokie trawy, zarośla, żółte i fioletowe kwiaty na łąkach. Jesień, uważana przez wielu za najlepszą porę roku na odwiedzenie Bieszczadów, to z kolei orgia kolorów liści wielu gatunków drzew przypominająca rozlane barwy farb malarskich. Bieszczady to wspaniałe miejsce dla miłośników odnajdywania rzadkich gatunków roślin czy tropicieli zwierząt. Szczególnie zimą z łatwością natrafimy tutaj na tropy niedźwiedzia brunatnego czy watahy wilków. Historia Jeden z największych znawców historii Bieszczadów, Stanisław Kryciński pisze tak o niej w swej nieocenionej książce „Bieszczady. Tam gdzie diabły, hucuły, Ukraińce”: Od 40 lat trwa moja przygoda z Bieszczadami. Oczywiście zacząłem ją od zdobywania bieszczadzkich szczytów, ale szybko zauważyłem, że historia tych gór skrywa się w dolinach. To wrażenie jest rzeczywiście nadal żywe. Próbując znaleźć informacje o Bieszczadach w księgarniach, bibliotekach, stronach internetowych czy forach przeczytamy przede wszystkim o górskich szczytach – Połoninie Caryńskiej, Wetlińskiej, Tarnicy i innych. Naszym jednak zdaniem prawdziwy urok tych wspaniałych gór skrywa się w ich dolinach niegdyś pełnych życia i zaludnionych przez Bojków oraz Łemków. Historia Bieszczadów obeszła się z nimi bardzo brutalnie – praktycznie wszyscy mieszkańcy tych terenów zostali wysiedleni w okresie powojennych w ramach walki z nacjonalizmem ukraińskim. Do dziś pozostały po nich niknące ślady, puste doliny, opuszczone cerkwie, tonące w gąszczach bieszczadzkiej roślinności opuszczone cmentarze. Dlaczego Bieszczady To właśnie wspominane już wcześniej wyjątkowe połączenie ukształtowania terenu, oszałamiającej bogactwem przyrody i niezwykłej historii sprawia, że Bieszczady są górami wyjątkowymi. Ukojenie i odpoczynek znajdą tutaj miłośnicy spokoju chcący znaleźć ukojenie po codziennym zgiełku i chorobliwym tempie życia miast. Olbrzymie, puste tereny są wspaniałym miejscem na długie wycieczki, w trakcie których często nie spotkamy żywej duszy. Bieszczady są wymarzonym miejscem do studiów nad historią Polski i jej niegdysiejszą wielokulturowością. To tutaj z przedwojenną mapą w ręku możemy przemierzać dziś opuszczone doliny w poszukiwani śladów mieszkających tu ludzi. Wędrować będziemy przy tym często tą samą drogą, którą jeszcze 70 lat temu poruszali się rdzenni mieszkańcy tych terenów. W gąszczu drzew odnajdziemy podmurówki setek dawnych budowali, a w ziemi odszukamy podkowy, motyki, szpadle i inne wiejskie narzędzia porzucone przez wysiedlonych. Bieszczady to także idealny teren do obserwacji dzikiej przyrody, tropienia zwierząt czy fotosafari. Bardzo popularną ostatnio nowością jest tutaj offroad, speedriding, narciarstwo biegowe czy nordic walking. W Bieszczadach każdy znajdzie coś dla siebie… Po latach życie powoli wraca w Bieszczady. Pojawia się tutaj coraz więcej pensjonatów, domków, prywatnych posiadłości – powoli właściwie nie wiadomo, gdzie się tutaj zatrzymać. Musimy spieszyć się, aby nacieszyć się dziewiczym pięknem tych gór. Są to w końcu Nasze Bieszczady – najpiękniejsze góry Polski… Lut 15, 2016
Bieszczady to tak bardzo niezwykłe miejsce w Polsce, że na próżno szukać jego odpowiedników w innych częściach świata. Nawet jak są to śmiem twierdzić, że to tylko marne podśmiechujki. Tak…
W tym dziale proszę o zamieszczanie zdjęć z Bieszczad. Połonina Caryńska Foto: Ewcia A to również i ja dodam parę moich fotek z Bieszczad. 1. Rzeczka Wetlina w okolicach schroniska Jaworzec 2,3. Na czarnym szlaku z Jaworzca na Przeł. Orłowicza 4. Już prawie na grzbiecie Połonicy Wetlińskiej 5. Idąc na Smerek (widoczny w oddali) 6,7. Na grzbiecie Połoniny Wetlińskiej No to jeszcze troche wariacji na temat Bieszczad: całe Bieszczady skąpane są w tych kwiatach. Może ktoś wie jak się nazywają? pod wierzchołkiem Tarnicy. las (zdjęcie ze szlaku na Rabią Skałę) 4,5,6 Bieszczady w chmurach (schodząc z Bukowego Berda w kierunku Wołosatego) Foto: Ewcia Ewcia-kwiatek z pierwszego zdjęcia to wierzbówka kiprzyca-roślinka dość pospolita i często występująca na skraju lasu,zrębach i podobnych siedliskach w całej Polsce(kwitnie lipiec-sierpień).Jak będziesz na wycieczce w pobliskim Twego miejsca zamieszkania-lesie-jest szansa że spotkasz te kwiaty( Zdjęcia Twoje-rewelacja(ta fotka z lasu bukowego-poezja). pozdrawiam Przekierowanie Górskie Forum Dyskusyjne - Górski Świat: Bieszczady:
Ile razy słyszałaś/słyszałeś zdanie “A może by tak rzucić to wszystko i jechać w Bieszczady?”. No właśnie! Wycieczka w Bieszczady to idealny pomysł na oderwanie się od codzienności, bliski kontakt z naturą i naładowanie baterii. Ta magiczna i tajemnicza kraina, położona gdzieś na końcu świata, pod ukraińską granicą, gdzie diabeł mówi dobranoc, niezmiennie przyciąga pasjonatów górskich wędrówek. Ponoć w Bieszczady przyjeżdża się raz, a potem już się tylko wraca… ATRAKCJE Przewędrujemy najpiękniejsze bieszczadzkie szlaki Połoninami: Wetlińską, Caryńską i Bukowym Berdem. Zdobędziemy najwyższy szczyt w polskiej części Bieszczad – Tarnicę, obejdziemy w koło słupek graniczny na Krzemieńcu, gdzie spotykają się granice Polski, Słowacji i Ukrainy. Poszukamy śladów historii tego regionu – starych cerkwi, cmentarzy i całych wiosek należących do dawnych gospodarzy tych ziem: Bojków i Łemków. Posłuchamy historii o krwawych kartach bieszczadzkiej historii – walk partyzanckich UPA czy Akcji Wisła. Może uda nam się natknąć na ślady wilków lub jeleni, czy też wypatrzyć dym unoszący się ze słynnych wypalarni węgla drzewnego, a może nawet spotkać jednego z ostatnich bieszczadzkich “smoluchów”. Zajrzymy do kultowych bieszczadzkich knajp – Bazy Ludzi z Mgły i Chaty Wędrowca, a także zwiedzimy jedyny bieszczadzki browar rzemieślniczy Ursa Maior i skosztujemy trunków tam produkowanych. Przejrzymy się w toni wody Zalewu Solińskiego i połowimy gwiazdy na bieszczadzkim niebie. A chcąc, nie chcąc nie raz spotkamy strażników granicznych, tak dobrze znanych z serialu “Wataha”. PROGRAM Uwaga: Kolejność realizacji programu może ulec zmianie – w zależności od pogody. Dzień 1 Z rana wyruszamy busem z Gdańska do Cisnej lub Wetliny – samego serca Bieszczad. Przejazd autostradą A1 lub trasą S7 przez Warszawę. Wieczorem zakwaterowanie w schronisku lub agroturystyce. Dzień 2 Pierwszy całodniowy trekking – przez Małą i Wielką Rawkę dojdziemy na Kremenaros, czyli szczyt będący granicznym trójstykiem Polsko-Słowacko-Ukraińskim. Następnie zejdziemy do Ustrzyk Górnych na obiad “w cieniu strażnicy graniczników”, żeby na zakończenie dnia wdrapać się na Połoninę Caryńską i stamtąd podziwiać oszałamiającą bieszczadzką panoramę w promieniach zachodzącego słońca. Dzień 3 Ten dzień na szlaku będzie bardziej historyczno-kulturowy niż górski – z Bukowca doliną Sanu udamy się do samych jego źródeł. Po drodze będziemy szukać pomału zanikających śladów opuszczonych Bojkowskich wiosek, cerkwi i cmentarzy. Na kolację spróbujemy się wbić na legendarne naleśniki do Chaty Wędrowca. Dzień 4 Z samego rana jedziemy do Pszczelin Widełek, skąd dziarskim krokiem ruszamy na fantastyczną trasę – najpierw przez urokliwy las, następnie przez Bukowe Berdo (najpiękniejszy szlak w Bieszczadach!), aż do Przełęczy Goprowskiej pod Tarnicą. Dla chętnych dodatkowe wejście na Halicz (około 7 km i 2 godziny extra). Z Przełęczy Goprowskiej zdobywamy najwyższy szczyt polskiej części Bieszczad – Tarnicę. Zejście do Ustrzyk Górnych przez Szeroki Wierch. Niezapomniane widoki mamy “jak w banku”. Na koniec dnia wpadniemy do kultowej bieszczadzkiej knajpy “Baza Ludzi z Mgły”. Dzień 5 Ostatni dzień w Bieszczadach – wczesnym rankiem ruszamy na ostatni trekking – wdrapujemy się na Połoninę Wetlińską, podziwiamy widoki o wschodzi słońca i schodząc w stronę Berehów Górnych żegnamy się z połoninami. Po południu ruszamy w drogę powrotną do domu po drodze zatrzymując się na piwo w regionalnym browarze Ursa Maior. Wisienką na torcie wyprawy będzie ostatni przystanek – Galeria Beksińskiego w Sanoku. Nocny powrót do Gdańska. INFORMACJE PRAKTYCZNE Dojazd na miejsce Proponujemy dwie opcje dotarcia w Bieszczady: #1: busem z Gdańska (cena 1310 zł) – mamy 8 miejsc i w zależności od tego skąd są uczestnicy jedziemy na miejsce jedną z poniższych tras (można wsiąść w wymienionych miastach): Wariant 1: Gdańsk Łódź Katowice Kraków Rzeszów Wariant 2: Gdańsk Warszawa Radom Rzeszów #2: dojazd własny (cena 1150 zł) – w takim przypadku na początek szlaku również jedzie się własnym autem Noclegi Noclegi w schronisku lub na kwaterach. Wyżywienie Wyżywienie we własnym zakresie. Co zabrać ze sobą? Plecak na jednodniowe wycieczki w góry, odzież odpowiednią do pory roku oraz wygodne buty górskie. Minimalna liczba uczestników Minimalna liczba uczestników, by potwierdzić grupę i termin to 7 osób Masz dodatkowe pytania? Zadzwoń: +48 790 380 360 TERMINY I CENA CENA 1275 zł (dojazd własny) 1500 zł (dojazd busem z Gdańska) Zaliczka w wysokości 500 zł płatna w ciągu 3 dni od momentu rejestracji Pozostała kwota do 30 dni przed startem wyprawy TERMINY 2022 2022 | wkrótce 1500 zł Na zamówienie Dowolny termin od 1500 zł Masz grupę znajomych i chcecie jechać na wyprawę w innym terminie? Nie ma problemu – zorganizujemy ją dla Was!
Przyjedź w Bieszczady i zostań odkrywcą Są takie miejsca w Bieszczadach, do których wraca się szczególnie chętnie. Jedno z tych miejsc ukryte jest w Dolinie Rabskiego Potoku w okolicach miejscowości Bystre k/Baligrodu. Gospodarzem terenu wokół jest Nadleśnictwo Baligród , które wykazuje się szczególną dbałością o gości odwiedzających tę okolicę. W Dolinie Rabskiego Potoku powstały ścieżki przyrodnicze, wiata z grillem oraz miejsca ogniskowe. Wszytko to otulone przez dziki, bieszczadzki las pełen tajemnic do odkrycia. Monumentalne kamieniołomy, Rezerwat Gołoborze, góra Dzidowa, pompa z orzeźwiającą wodą mineralną oraz „bieszczadzkie diamenty” – kryształ górski wypłukiwany przez Rabski Potok. Bieszczadzki diament Kryształ górski to minerał występujący jak sama nazwa wskazuje w górach 😉 Niektórzy przypisują mu szczególne właściwości w tym niwelowania negatywnych wibracji zawiści. Ta szczególna moc przyda się gdy pokażecie znajomym swoje zdjęcia z wyprawy w Dolinę Rabskiego Potoku 🙂 Znajdź swój skarb Krótka instrukcja dla poszukiwaczy: znajdujemy malownicze miejsce wsadzamy łapkę w żwir przyglądamy się uważnie znajdujemy kryształ cieszymy się i szukamy dalej Uwaga ! zabawa wciąga niczym jedzenie słonecznika. Wsłuchując się w szum potoku zapomnisz o świecie pozostawionym gdzieś daleko. Szybko zrobi się ciemno a w ciemności wiadomo….dziwne rzeczy się dzieją, można np spotkać niedźwiedzia, który zabierze nam znalezione skarby. Tak więc nie bądźmy pazerni i zostawmy coś dla innych. W tym miejscu watro wspomnieć, że na terenie Rezerwatu zabronione jest zbieranie minerałów. Okolicę polecam zwiedzać pieszo lub rowerem. Bicyklem dopedałować można do Jeziorka Bobrowego. Tagi Odkrywaj Bieszczady
bieszczady zdjęcia górski świat